poniedziałek, 1 września 2014

a może coś dla mnie

Taki był plan na kolejne 2 tygodnie. Jak z planami bywa mijają się często i gęsto z rzeczywistością. Cóż i tak bywa. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem trzeba się cieszyć z tego co udało się zrobić, a trochę udało :)

Chociażby mojej Siorce herbaciarkę w klimatach jakie pasują do Jej kuchni czyli do krówek i kaczek



 A do tego w zupełnie innym klimacie szafka na klucze ...


Miała pasować do przedpokoju, który widziałam jedynie na zdjęciach. Siostra stwierdziła, że będzie pasować, w bagaż się zmieściła doleciała w całości i to najważniejsze :)


Kolejną skończoną i odhaczoną zaległością na liście spraw do załatwienia było lustro. Zawieźliśmy i powiesiliśmy. Siostra (mojego M) bardzo zadowolona z prezentu. Spóźnionego, ale zawieszenie jakoś nas zrehabilitowało :))) Róże, póki się ich nie dotknie nie różnią się od tych na wieszaku jaki posiada i o to chodziło.


I dla mnie zgodnie z planem kupiona w SH taka o to tablica ...



.... po małej metamorfozie wygląda tak ...


No i tak już jest w moim klimacie, dorobiłam jedynie małą półeczkę na kredę.

Może nie dla mnie, komoda, którą dostałam od sąsiada. Stoi w pokoju mojego nastolatka. Pokój ma być wyremontowany - kiedyś nasza sypialnia. Pomału przygotowania do zmiany.



Uchwyty zakupione w Ikea, podobają mi się te tzw. muszelki.


A tak wyglądała przed zmianą.


 A że już wrzesień i rano jak idę do pracy jest chłodno zrobiłam sobie taki szal.  Zrobiłam jakiś czas temu i znalazłam przy porządkach w szafie ;)) i nie tylko jego znalazłam ...


A tu kombinacja z oknami mojej przyjaciółki.  To Jej prezent urodzinowy od rodzeństwa. Ceny u nas w sklepach po prostu powaliły mnie na kolana, jeśli chodzi o aranżacje okienne. Pozostało zakasać rękawy i zabrać się do roboty. Zostało mi jeszcze wszycie taśmy i dokupienie takich małych chwościków. Duży chwost kupiłam w Leroy Merlin. Mam nadzieję, że w następnym poście będę mogła pokazać co wymodziłam.


Pozdrawiam serdecznie zaglądających w moje skromne progi

8 komentarzy:

  1. Komode zrobiłas swietnie no i to lustro dla siostry wreszcie gotowe:) Decoupage robisz idealnie. ja tez teraz mam podmalowane ze 3 rzeczy do wykończenia. Alu jak tam maki dla mnie, nie mam Twojego emaila i nie moge wysłac adresu:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maki są i czekają mój adres
      swierkowe.zacisze@gmail.com
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Alu jak zawsze jestem pod wrażeniem Twojej pracowitości,Twoje metamorfozy są niesamowite !!!!
    Bardzo podoba mi się tablica (mam do nich słabość ) o lustrze i komodzie nawet nie wspomnę :)

    wszystkie przedmioty ,które dziś pokazujesz ,po Twojej przemianie wygladaja świetnie!!

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Alu, Ty jestes wszechstronnie uzdolniona....No potrafisz zrobić wszystko! Piękna komoda! I lustro....I wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne lustro, świetna komoda. Jestem pod wrażeniem... Pozdrawiam z Małego Szpicherka.

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna komoda! świetnie dobrane kolory:) pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, wpadam z rewizytą i jestem pod ogromnym wrażeniem. Cudnie u Ciebie! Zdolna babeczka z Ciebie:-).

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne metamorfozy- ta komoda cudo i uchwyty dobrane idealnie. Lustra kocham i wieszam namiętnie, twoje też bym przygarnęła. Pracowita z Ciebie kobieta. I efekty tej pracy świetne.:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje.......