Jak widzę pilastry to rozum jakoś strajkuje:).
Przywlekłam
następnego "grata"........
Bo ja już widzę jego piękno:) i wierzę, że mogę być
jedyna, która je widzi. Wyszorowany, farba w zasadzie zdarta.W tej
chwili zafoliowany, preparat rozprawia się z ewentualnymi lokatorami. Na
dwa tygodnie trzeba znaleźć zajęcie z czym akurat problemu nie będzie:) Mam nadzieję, że w tym czasie Stolarz upora się z dorobieniem brakujących drzwiczek do dolnej szafki. Brakuje nóżek ale do najmniejszy problem. Bez problemu można je dokupić.
Wszystkie brakujące elementy do pilastrów dokleję po odrobaczeniu.
CDN:)
pozdrawiam serdecznie