do czego mi posłużą stare drewniane elementy i kafel piecowy jakie udaje się od czasu do czasu zakupić z pewnością łapali by się za głowę:). Moja zabudowa zmywarki i szafka pod zlew no niby typowa ale czy na pewno?
Zmywarkę zdradza panel. Póki co nic nie wymyśliłam aby był ....... powiedzmy miej widoczny. Szczerze powiedziawszy jak na razie nie przeszkadza mi....... pewnie dlatego, że nowe pomysły w realizacji:)
Za wyjątkiem kopert wszystkie elementy ze staroci. Pod zlewem szuflada, głównie na detergenty. Cokół od zmywarki to końcówka listwy przypodłogowej tej samej co przy lodówce.
Do kafelek dodaliśmy listwy. Chyba właśnie tego brakowało jako wykończenia. Pomalowane na kolor najładniejszy, mój - zielony z przetarciami. Listwa przyblatowa też docięta.
Tu ciut bliżej wyszły kafelki więc uzupełnienie jak najbardziej zasadne.
Półka jaka trafiła w moje ręce. Nie była co prawda dla mnie, ja miałam tylko ją odnowić. Na moje szczęście w docelowe miejsce nie wpasowała się gabarytowo więc została u mnie. Nie ubolewam nad tym.
Tutaj też nastąpiła zmiana, mam na myśli toczony element między blatem a górą kredensu.. Kwadratowy kawałek drewna został zastąpiony toczonym elementem jaki zresztą posiadałam w swoich "zbiorach". Szukając zupełnie przypadkiem czegoś innego wpadł mi w ręce. Najważniejsze wiedzieć, co się ma prawda? I teraz tak może zostać, całkiem dobrze to wygląda w każdym bądź razie nie bije po oczach.
Po blisko roku z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że kuchnia skończona. Z efektu jestem bardzo zadowolona. Każdy kto jest u nas podkreśla, że
jest taka "moja" chociaż nie każdy by na takie szaleństwo się zgodził. Co prawda okap nadal nie ruszony i stanowczo nie pasuje. Coś z nim jeszcze wykombinuje. Gdybym już wymyśliła jak mam zamontować wszytko razem aby mi na łepetynę nie runęło pewnie już byłby zrobiony.
Nie mam czasu o tym teraz myśleć tylko dlatego, że wymyśliłam sobie drewniane oczywiście stare drzwi. Nie wiem jak to zrobiłam ale na demontaż naszych drzwi i ościeżnic mój M się zgodził. Daje głowę gdyby wiedział co Go czeka kazałby mi się mocno w głowę puknąć. Tym sposobem blisko miesiąc oprócz drzwi wejściowych i do piwnicy nie posiadaliśmy tj zamontowanych nie posiadaliśmy żadnych. Na dzień dzisiejszy 4 ościeżnice są już oczyszczone i zamontowane. 3 drzwi też już oczyściłam ze starej olejnicy. Pozostaje wyszlifować. I taki też miałam plan na ten tydzień spokojnie wyszlifować drzwi i opaski z koroną do nich. I pewnie bym to zrobiła gdyby nie grypa.
A tak chciałam do urodzin już mieć zrobione....Cóż tak to bywa, w końcu nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem
Ślicznie dziękuje za wszystkie odwiedziny i komentarze
pozdrawiam serdecznie
Ala
PS.
Haniu jesteś Aniołem ale Ty o tym już wiesz:)
PS nr 2
Poproszę o trzymanie kciuków za moje drzwi a może bardziej za mnie abym dała radę.
Dopieszczasz dom w każdym calu Alu! Juz nie wspomnę o każdym detalu ! Dzbanuszek nad mydelniczka, gąska ze zwieszonym łebkiem na półeczce, chwosty na uchwytach itp. Jesyem ciekawa dalszych poczynań...zwłaszcza z drzwiami:))
OdpowiedzUsuńBeatko drzwi to moje marzenie. Tak bardzo wręcz nieuleczalnie zachorowałam po obejrzeniu Marty (http://wdomumarty.blogspot.com/2016/10/poddasze-za-dnia-i-wieczorowa-pora.html)
UsuńMoje są bardzo podobne. Mam jedynie zupełne inne ościeżnice ze starej secesyjnej kamienicy:).
O drzwiach, ościeżnicach i perypetiach opowiem jak skończę. Wszytko dzięki zupełnemu przypadkowi:)marzenia się spełniają
Ściskam Ciebie mocno
No, to dałaś popis.Naprawdę nie mam pojęcia jakich słów mam użyć bym mogła wyrazić mój stan po obejrzeniu i przeczytaniu Twojego postu.Od długiego czasu obserwuje Twoje poczynania.Nie chce być banalna.Jestem oczarowana wszystkim.Dzisiaj w Światowym dniu Przytulania i w każdym innym dniu przytulam za Twoje projekty Alicja
OdpowiedzUsuńBardzo ale to bardzo dziękuje. Jest mi tak ciepło na sercu. Mam nadzieję, że moje szalone pomysły, które mam możliwości realizować, bynajmniej większość dzięki mojej kochanej Połówce pokażą, że warto odważyć się. Nie jest łatwo, czysto i szybko ale jest tak jak chcemy - pewnie głównie ja:)Żeby nie było mój Mąż nie zawsze tak się zgadza,często sprowadza mnie na ziemie......a ja łapie nowego pomysła:) Tak to jest z tymi nieszkodliwymi w........
UsuńŚciskam mocno
jeszcze raz serdecznie dziękuje
Przepiękny dom, dopracowany w każdym detalu. Jest twoim swoistym logiem. Zawsze zachwycam się domami o spersonalizowanej formule, a nie żywcem skopiowanym z bieżącego wnętrzarskiego magazynu.
OdpowiedzUsuńBrawo ! Jest cudnie.
Pozdrawiam ciepło
Marysiu miód na moje serce:) bardzo dziękuje
Usuńrównież pozdrawiam i ściskam mocno
Alu, Wspaniała niespodzianka:-) Bardzo już czekałam! Wszystko wyszło pięknie. Mam ochotę odgapić listwy przy kafelkach. A tak w ogóle, to mamy chyba identyczne:-)
OdpowiedzUsuńCałusy gorące!
Hania
Haniu będzie mi bardzo miło. Listwy to takie do ram obrazów. U mnie kupuje się je w kawałkach max 2,5 m a ten wzór jest moim ulubionym. Tak, kafle mamy te same:) bardzo je lubię.
Usuńściskam mocno
PS. nadal zapakowany:)) jeszcze dwa tygodnie myślę, że dam radę
Alu, Twoja kuchnia to mistrzostwo świata! Mało jest tak dopieszczonych, precyzyjnie wykończonych wnętrz, jestem pod ogromnym wrażeniem i trochę (a nawet bardzo) zazdroszczę, bo ja nie mam zacięcia do takich detali... i wiele rzeczy u mnie pozostaje nie do końca tak, jak bym chciała.. Każdy detal podziwiam i oglądam sto razy... a juz ta zmywarka i zlew po prostu FANTASTYCZNE :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDorotka bez wątpienia moja jest inna niż wszystkie:))Zależało mi aby była taka ciepła i przytulna mimo, że ma w zasadzie ciemne meble. Nie było lekko ale daliśmy radę - głównie ja bo bałagan jakoś tylko mi przeszkadza....
UsuńDorotko ściskam ciepło i życzę zdrówka
Powinnaś być dumna! kawał dobrej roboty! ja zachwycam się nią odkąd nad nią pracujesz. Jest cudna, gratulacje!:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje
Usuńpozdrawiam cieplutko
Kuchnia jest wspaniała - gratuluję realizacji , bo ilość pracy była ogromna!! Ale warto było - taka dopieszczona w detalach ;-) Jesteś posiadaczką jedynej w swoim rodzaju kuchni - z pewnością nie ma drugiej takiej !! i możesz byc z tego dumna ;-)) Pozdrawiam ;-) Olga
OdpowiedzUsuńNa prawdę jestem:))
UsuńŚlicznie dziękuje
ściskam mocno
Z przyjemnością przeczytałam cały post i kilka poprzednich, by móc prześledzić całość zmian w Twojej kuchni Alu. Bardzo podoba mi się styl, w jakim to wszystko planujesz. Przy okazji rozumiem też ból wymiany ościeżnic i remontu drzwi. Mam w planach podobne zajęcia i na samą myśl mi się odechciewa. ;)
OdpowiedzUsuńAlu, życzę Ci zdrowia i wszystkiego najlepszego z okazji (nadchodzących?) urodzin. Oby udały Ci się wszystkie remonty i domowe udogodnienia. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
⚶ Palmette ⚶
Bardzo dziękuje za życzenia urodzinowe.
UsuńDziękuje również za ciepłe słowa dotyczące mojej kuchni.
pozdrawiam serdecznie
Nie no po prostu kuchnia...wymiata...rewelacyjna...taka Twoja nie tuzinkowa...jedyna w swoim rodzaju...i chociaż nie przepadam za ciemnymi meblami to te bardzo mi się podobają...Gdzie te perełki wszelki starocie wynajdujesz?
OdpowiedzUsuńKupuje nie wtedy kiedy potrzebuje bo faktycznie albo nie ma albo cena powala na kolana. Najczęściej u nas na rynku lub na allegro. Oglądam różne rzeczy i jak coś mi w padnie w oko a przy tym ma cenę odpowiednią kupuje. Może się przyda a może nie?:)Jest też mnóstwo rzeczy, które dostaje do palenia szczególnie drewniane......
Usuńpowodzenia w szukaniu
Super pomysł....Bardzo fajny klimat tworzysz...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńDziękuje
Usuńściskam mocno
Alu, Twoja kuchnia to istne cacuszko,jestem nia zachwycona !!!
OdpowiedzUsuńOryginalna i nie do podrobienia, możesz spać spokojnie,bo drugiej takiej nie będzie :)
Chylę czoła i gratuluję twórczej wizji :)
Pozdrawiam goraco
Czyli nie ma obawy, że pomylę się wchodząc nie do swojej:))
UsuńDzieje się dzieje w"świerkowym...."Przyznam,że kiedy otwieram Twoje strony moje serducho trochę wariuje.No i ma ku temu powody,och ma!Truizmem byłoby powtarzanie ochów i achów.Powiem jedno,no może dwa.....ha,,ha Jesteś wielka,panowie i panie czapki z głów.Niecierpliwa końcowego efektu Alicja ściska rączki zdolniachy i pomocników,a jakże Buziaki
OdpowiedzUsuńOczywiście, że trzymam kciuki za Ciebie i Twoje drzwi! Kuchnię masz niepowtarzalną, bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńNie dziękuje:)aby nie zapeszyć
UsuńWow, genialnie wygląda te wkomponowanie starych elementów absolutnie niepowtarzalną! Fajny kontrast tworzy zwłaszcza w połączeniu z nowym zlewem, a już wkomponowanie zmywarki w całość to arcydzieło :)
OdpowiedzUsuń