poniedziałek, 17 września 2018

Skrzynia ze starych drzwi

Potrzeba matką wynalazków powiadają. Poproszona o pomoc w wymyśleniu "czegoś" na buty pomyślałam o skrzyni. Niestety wszystkie "dostępne" stare, piękne skrzynie gabarytowo nie mieściły się w małym blokowy przedpokój. Usłyszałam " nie zrobisz mi?". No i poleciało........

W moim domu w piwnicy były stare drzwi, podejrzewam, że pierwsze jakie były wstawione w domu. Pod wpływem znalezionych blogów wynieśliśmy je z piwnicy. Wyszorowane trafiły do pokoju. O matko ile się nasłuchałam. Moja Mamusia ich po prostu nie cierpiała.



Pocięte, gabarytowo dopasowane do przedpokoju w jakim miały stać rzecz ujmując delikatnie średnio wyglądały.

 






Skrzynia miała wyglądać jak stara, wiekowa. Wszystkie elementy jakie kupiłam z okuć pomalowałam i postarzyłam.






Ku mojej ogromnej radości miała być w najcudowniejszym kolorze czyli zieleni:). Kolor na wzorniku z puszki był ok. Pomalowany kawałek drewka już nie bardzo. Przyciemniłam go aby uzyskać ciemną butelkową zieleń.











Za zgodą właścicielki skrzynia już na swoim miejscu docelowym. 



Kolor powiem nieskromnie zjawiskowy wyszedł. Ze skrzyni jest bardzo zadowolona. Pracy co prawda trochę było ale efekt wart tego.

                                                                              Pozdrawiam serdecznie
                                                                                       Ala

poniedziałek, 10 września 2018

Tablice

Jak tam ze sklerozą?:) U mnie jakby .... ale tylko "jakby" przez wakacje lepiej. W roku szkolnym mnóstwo mam na głowie. Moja tablica zdaje egzamin jako "przypominacz". Dla mających mnóstwo na głowie to bardzo dobry prezent szczególnie jak jest "zrobiona" w klimacie jaki lubią.

Dwie stare, drewniane ramki. Nawet bym powiedziała spore ramki posłużyły mi do wykonania dwóch tablic. Kupione z myślą o boazerii. Nie udało się zakupić więcej więc musiałam szukać innych ramek.


To ram dokleiłam dekory, które wykonałam z foremek jakich już troszeczkę uzbierałam.


I deseczka oddzielająca.












I druga na bazie takiej ramy jak pierwsza. Tylko inne dekory, chyba delikatniejsza ale wszystko kwestią gustu.



                                                                               Pozdrawiam cieplutko
                                                                                            Ala

poniedziałek, 3 września 2018

Ramki .......sponiewierane

A przecież mówiłam, że z zorganizowaniem sobie czasu w oczekiwaniu na kredens nie będzie problemu:) Dwie drewniane rameczki pomalowane na najpiękniejszy kolor na ziemi. W sumie mogły by takie zostać ale nic nie stało na przeszkodzie aby im dodać ciutkę.


Jak się ma wolne to grzech aż nie znaleźć czasu na zabawę:) ......np foremkami.


Nie zaszkodzi dodać troszeczkę lat. Sponiewierałam je na max.






                                                                                                        Pozdrawiam
                                                                                                                 Ala