poniedziałek, 30 marca 2015

W zasadzie to jajecznie

Ja po chorobie, moje dziecko po zapaleniu oskrzeli. Telefon mimo, że zaledwie rok też pada, nie wspominam już o komputerze. Cóż nie tylko mi przybywa ... ;)
 Marysia pisała o "siatkach"...... Mi w lutym minęła czwarta. Spędziliśmy ją w ciszy i spokoju bez fajerwerków.......nie, bo ubolewałam, cała rodzinka się rozchorowała. Moja mamusia za to przyjechała do tego swojego dzieciaka najstarszego z:



Rewelacyjny, domowej roboty z malinkami z działeczki. Jeno kawałeczek został na drugi dzień do kawusi.
Przywiozła mi również, w moich kolorkach cudowną poszewkę


Bez dwóch zdań w moich kolorach z moim monogramem. Mamuś BARDZO Ci dziękuje. Sama wiesz, że jestem nią zachwycona.

Syn mój 15-letni składając życzenia powiedział : Mamuś nie martw się - jakbym się co najmniej martwiła - życie podobnież zaczyna się po 40-stce. Z takiego założenia wychodząc realizuje kolejne marzenia :)) O kryzysie nie ma mowy, nie mam czasu na p.i.e.r.d.o.ł.y

Przy okazji, taki tort:)))) dostał od nas mój Mąż w październiku na swoje urodziny



I tak zrealizowałam plan "lampki". Kupiłam za całe 2 zł za dwie sztuki takie o to w sh



Ta ciemna to już przymiarka do malowania. Docelowo plan był postawić na bieliźniarce, ciut jednak przymałe się okazały. Listeweczki i kawałek klocka + rurka miedziana i stare dwie oprawki mosiężne z ceramicznymi obrzeżami jak niżej



oraz 2 klosze z pepco. A efekt końcowy oceńcie sami:





Zegar, wykonany ze starej ramy lustra. Wszystko było by super gdybym znalazła mechanizm na dużą baterię. Gdyby Ktoś miała jakieś namiary będę wdzięczna.

Czas przedświąteczny do oczywiście czas na pisanki. Mnie moja Siostra zmobilizowała i zabrała się za nie dość wcześnie. Jest szansa, że w tym roku i dla mnie starczy :)))

Te zabrała moja najmłodsza Siorka do tej młodszej Siorki, poleciały do Irlandii. Doleciały w całości, Madzia była przeszczęśliwa. Nawet nie przypuszczałam, że tyle radości z takiej drobnostki.


A tu trochę gęsich i biskwidowych w dwóch wielkościach.



























































Nawet wklęsłe mi wyszły. Jak je zrobić pokazała Pani Sylwia Serwin . Wymagają trochę cierpliwości, ale efekt wart zachodu.









Ilość zdjęć ...wiem, wiem. Resztę zostawiłam na  następnego posta. Zdradzę trochę - szafka na jajka. Mam nadzieję, że mój komputer da się naprawić w miarę szybko.
pozdrawiam serdecznie
Ala